Sposobów na promocję w internecie jest wiele: reklamy Google AdWords, prowadzenie profilu społecznościowego, e-mail marketing, itd. Spośród nich wszystkich najbardziej uniwersalne wydaje się pozycjonowanie. Dlaczego? Istnieje ku temu co najmniej kilka powodów.
Stabilność budżetu
Działania pozycjonerskie wiążą się ze względnie przewidywalnymi kosztami. Oczywiście stwierdzenie to wymaga pewnego doprecyzowania. W skali kolejnych lat wydatki związane z pozycjonowaniem mogą się zmieniać. Rośnie konkurencja, zmieniają się wymagania Google względem stron, pojawiają się nowe czynniki, które trzeba uwzględnić. To wszystko wymusza zmianę podejmowanej strategii działań, a tym samym również modyfikację budżetu.
Z drugiej strony w skali kilku kolejnych miesięcy można działać według określonych kosztów. Tymczasem np. w trakcie prowadzenia kampanii AdWords trzeba liczyć się z tym, że szczytowym momencie sezony stawki gwałtownie wzrosną.
Docieranie do zupełnie nowych grup odbiorców
Umowy na pozycjonowanie stron zazwyczaj podpisuje się pod kątem konkretnych fraz, trochę rzadziej z myślą o wygenerowaniu określonej liczby wejść z wyszukiwarek. W obu tych przypadkach dobrze przeprowadzone działania w połączeniu z rzetelną optymalizacją witryny może wywołać ciekawy efekt dodatkowy w postaci odwiedzin z tak zwanego „długiego ogona” (Long Tail).
Czym jest „długi ogon”? To wyniki wyszukiwań z niszowych fraz, zazwyczaj kilkuwyrazowych, czasem bardzo długich. Same w sobie bardzo rzadko są wpisywane w wyszukiwarkę, jednak fraz takich jest po prostu wiele, a co za tym idzie pojawia się efekt skali. Oczywiście proces pozycjonowania nie skupia się na na każdej z takich fraz z osobna, ale dobre zoptymalizowanie strony (od którego pozycjonowanie powinno się rozpocząć) w połączeniu z konsekwentnie wdrażaną strategią linkowania sprawiają, że algorytm Google winduje ją w górę także na frazach „długiego ogona”.
Dlaczego to takie ważne? Teoretycznie można tego typu frazy dodać w kampanii AdWords. Tym bardziej, że niska konkurencja sprawi, że stawki za kliknięcie będą niższe. Niestety nie do końca tak jest. Przede wszystkim należałoby najpierw wszystkie te wyrażenia po prostu… odgadnąć. A że wyobraźnia użytkowników Google potrafi być tak nieprzewidywalna, byłoby to nie lada wyzwaniem. Jest też i drugi powód. Gdy określona fraza jest wyszukiwana naprawdę rzadko, Google może po prostu nie wyświetlić dla niej komunikatu reklamowego, podczas gdy wyniki organiczne pojawią się i tak.
Pozycjonowanie stron jako element strategii e-marketingowej
Czy oznacza to, że pozycjonowanie może zastąpić AdWords? W żadnym razie. Jeśli zależy nam na naprawdę skutecznej promocji marki, dobrze jest połączyć różne metody działań. Pozycjonowanie świetnie sprawdza się do złapania pierwszego kontaktu z użytkownikiem.
Prawda jest jednak taka, że użytkownicy lubią porównywać oferty różnych sklepów i coraz trudniej o wywołanie spontanicznego zakupu. Właśnie dlatego warto je połączyć z kampanią AdWords i działaniami remarketingowymi (a więc z reklamami, które „idą” za użytkownikiem, który odwiedził stronę i zaczynają mu się wyświetlać na innych witrynach). Efekt jest taki, że użytkownik może zostać ponownie „ściągnięty” na witrynę.
Idealne połączenie
Rzecz w tym, że nie wystarczy po prostu skierować na stronę odpowiedniej liczby odnośników i uruchomić kampanię AdWords. Jeśli pozycjonowanie zostanie przeprowadzone nieumiejętnie, może skończyć się nałożeniem filtra przez Google, co zniweczy wcześniejsze wysiłki. Jeżeli kampania AdWords nie zostanie umiejętnie skonfigurowana, jej koszta mogą niepotrzebnie rosnąć.
Trzeba pamiętać, że zarówno pozycjonowanie stron, jak i optymalizacja kampanii AdWords, nie są działaniami jednorazowymi. To procesy, które wymagają stałego nadzoru i… regularnego poszerzania wiedzy. Warto więc poważnie rozważyć przekazanie tych działań specjalistom, którzy mają zarówno wiedzę, jak i doświadczenie w działaniach z tego zakresu.
Dodaj Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.